Aplikacje mobilne

Duolingo szykuje zmiany. Tak, chodzi o sztuczną inteligencję

przeczytasz w 2 min.

Duolingo to kolejna wielka firma, która chce mocniej postawić na sztuczną inteligencję. AI może zastąpić podwykonawców, ale pracownicy firmy mogą (póki co) spać spokojnie.

Jedną z najpopularniejszych aplikacji do nauki języków obcych (choć ostatnio również muzyki i matematyki) jest Duolingo. Prezes firmy twierdzi, że firma stawia na sztuczną inteligencję. Nie chodzi jednak o usprawnienia dotyczące lekcji.

“AI-first” - Duolingo zastąpi ludzi sztuczną inteligencją

Ostatnio prezes Microsoftu wyznał, że między 20 a 30 proc. kodu trafiającego do repozytoriów firmy jest generowane przez AI. Podobną ścieżką idą inni giganci - Meta (właściciel Facebooka) czy Google. Teraz podobną informację przekazuje Luis von Ahn (CEO Duolingo). Twierdzi, że firma nie będzie już korzystać z usług podwykonawców tam, gdzie można ich zastąpić sztuczną inteligencją.

Luis von Ahn chce zmienić organizację pracy w zespole odpowiedzialnym za tworzenie Duolingo. Sztuczna inteligencja zostanie uwzględniona w niemal każdym obszarze - od rekrutacji, przez codzienne zadania, aż po analizę wyników firmy.

Duolingo dzięki AI może być jeszcze lepsze

Już teraz Duolingo wyróżnia się na tle innych aplikacji tego typu. Sam korzystam z aplikacji już od prawie dwóch lat. System oparty o rankingi i ligi niezwykle motywuje do codziennej nauki. Mamy też sporo interakcji ze znajomymi czy zróżnicowane lekcje (przynajmniej w bardziej popularnych językach). Czasem jednak wydaje mi się, że tygodniami wykonuję podobne zadania, a właśnie to może się wkrótce zmienić.

CEO Duolingo chce, aby sztuczna inteligencja pomaga w generowaniu treści edukacyjnych. W sposób ręczny byłoby to niemal niemożliwe, a na pewno bardzo kosztowne. Już teraz zauważam, że ucząc się popularnego języka (nauka hiszpańskiego po angielsku) mam o wiele ciekawsze i bardziej zróżnicowane zadania, niż próbując uczyć się greckiego po polsku. Nie dziwi mnie to - im bardziej “niszowa” tematyka kursu w Duolingo, tym prostsze (a przez to bardziej nudne) lekcje. Nie mamy wtedy ciekawych mini-gier czy wciągających scenek.

Wśród nowych funkcji, które mogą trafić do Duolingo dzięki AI, znajdzie się m.in. “Voice Call”. Porozmawiamy z wirtualnym nauczycielem, a CEO firmy twierdzi, że poziom nie będzie odbiegał od lekcji z najlepszymi korepetytorami.

AI w Duolingo może wpłynąć na jakość, ale pracownicy powinni być spokojni

Jednocześnie władze Duolingo przyznają, że zdają sobie sprawę z niedoskonałości sztucznej inteligencji. Mimo to chcą używać jej w swojej pracy. Wiedzą, że ucierpi na tym jakość, chcą natomiast postawić na szybki rozwój i dodanie nowych funkcji.

Mimo zapowiedzi “współpracy” z AI, pracownicy Duolingo nie muszą bać się o swoje stanowiska. Sztuczna inteligencja pomoże im, może natomiast zastąpić zewnętrznych współpracowników (podwykonawców firmy). Decyzja Duolingo zbiegła się z podpisaniem przez Donalda Trumpa rozporządzenia wspierającego wdrażanie AI w amerykańskich szkołach.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login